piątek, 25 lipca 2014

Rozdział 1

Wiem, że prolog nie był za bardzo zachęcający dlatego dzisiaj jeszcze wstawiam pierwszy rozdział. Jeżeli chodzi ogólnie o bloga to na początku rozdziału będzie informacja jeżeli pojawi się w nim tematyka kontrowersyjna.  Mam nadzieję, że chociaż pod tym rozdziałem pojawi się jakiś komentarz. Dla was to tylko kilka sekund a dla mnie zachęta na dalsze pisanie :)

W opowiadaniu:
AU - Alternatywna Rzeczywistość (One Direction nie istnieje)


*Perspektywa Harrego*

- Niall, wychodze!! - poinformowałem mojego wspólokatora. Co noc taka sama wymiana zdań (to zaczyna się robić denerwujące)
- Nie możesz chociaż zostać w domu na jedną noc? Mógłbyś zacząć myśleć o przyszłości zamiast ciągle imprezować - powiedział zgryźliwie farbowany blondyn. Znam już tą jego kwestię na pamięć
- Niall, rozumiem, że chcesz dla mnie jak najlepiej ale zrozum, że...ja...mamswojepowody - te trzy ostatnie zdania powiedziałem tak szybko, że na początku myślałem, że mnie nie zrozumiał sądząc po jego wyrazie twarzy. Ja natomiast chcąc uniknąć tłumaczenia się przed nim z "moich powodów", wyszłedłem na końcu trzaskając drzwiami od naszego małego mieszkanka na przedmieściach Londynu. Składało się zaledwie z dwóch sypialni, łazienki oraz salonu połączenego z kuchnią i korytarzem. 
Szedłem uliczkami miasta zapatrzony w widok krajobrazu dookoła, który nocą zapiera dech w piersiach. Nagle wpadłem na kogoś. Nie za bardzo mnie to ruszyło więc chciałem się tylko podnieść i iść dalej swoją drogą ale spojrzałem na osobę, z którą się zderzyłem a raczej na chłopaka. Miał słodkie malinowe usta i piękne lazurowe oczy, które przypominały mi morze nad które tak często jeździliśmy z rodzicami. W oczach momentalnie zebrały mi się łzy ale je powstrzymałem gdy zorientowałem się, że od dłuższego czasu wpatruję się w nieznajomego. Przyglądał mi się ze zdezorientowaniem. Wyglądał na mniej więcej 19 lat a okulary na nosie tylko dodawały mu uroku. 
- Harry, pamiętaj. Nikt nie może się dowiedzieć - skarciłem się w myślach.


PROLOG

Hejka ;p

Na samym początku mówię, że ten blog jest o Larrym. Jeżeli nie odpowiada ci taka tematyka lub nie interesuje cię to nie czytaj. Mam tylko prośbę. Jeżeli przeczytałeś/aś ten post PROSZĘ zostaw na dole krótki komentarz :) Z góry dziękuję x
_________________________________________________________________________________

Harry jest 18-nastolatkiem, który uwielbia imprezować. Każdą noc poświęca na kluby i mieszkania dziewczyn, które podczas imprez upija i zabiera do domu by przeżyć upojną noc. Jest jednak pewna tajemnica o której nie wie NIKT. Harry jest biseksualny. Jednak środowisko w jakim się znajduje nie pozwala mu na wyjawienie tego sekretu. Pewnego wieczoru, w drodze do jego ulubionego klubu wpada na chłopaka, który swoim wyglądem i postawą zawraca mu w głowie. Tamten jednak patrzy na niego z odrazą, bo w porównaniu do Harrego wygląda na spkojnego i skromnego, natomist Harry ma skórzaną kórtkę oraz prześwitującą białą koszulkę, przez którą widać jegowsystkie tatuaże. Jednak każdy z nich ma swoje znaczenie. Dotyczą one przeraźliwej przeszłości Harrego. Czy spotkają się raz jeszcze? Czy tajemniczy chłopak, na którego wpadł na chodniku zdoła mu zaufać? Czy Harry wyjawi mu wszystkie jego problemy, którego go męczą już od początku dzieciństwa?

Tego dowiecie się w nstępnym rozdziale przy co najmniej 3 komentarzach :)